Tak jak już wcześniej pisałam moja siostra Konga (ja tak na nią mówię, ale ma na imię Kinga) uparła się na mnie i nie chce mi dawać laptopa,więc staram się pisać wieczorem kiedy już zaśnie. 15 we wtorek moje siostry i tata pojechali do kina w Szczecinie na nowych Transformers(wydało się,że mieszkam niedaleko Szczecina), a moja mama z babcią i ciocią pojechały na jagody, a dziadek poszedł do pracy, więc byłam do 12 sama, więc napisałam kilka rozdziałów i tak dzisiaj wrzucam to i Dawno Temu, a jutro Nowy początek i mamy historię. To jest prolog historii, którą zacznę pisać jak skończę Mamy Historię i tak jeśli to wam się nie spodoba to mam jeszcze pomysł na Lige Młodych jako zespół muzyczny, ale to później rozpiszę w następnym prologu.
Zatanna POV
Zatanna POV
Jutro jest pogrzeb mojego i mojego taty przyjaciela pogrzeb. Kent Nelson
nauczył mnie wielu magicznych sztuczek był dla mnie prawie jak dziadek. Miałam
przylecieć do taty jutro z samego rana, ale zrobię mu niespodziankę. Tak
pierwsze co mi się marzy po kilku godzinnym locie z Nowego Jorku do Gotham to
bycie już w domu z tatą. Mój ojciec został w Gotham, a ja rok temu wyjechałam
stąd do Nowego Jorku i mieszkam tam sama na własny rachunek. Ciągnęłam za sobą swoją walizkę i zaczęłam się rozglądać, Gotham wcale
się nie zmieniło, ale ciągle miało swój urok. Skręciłam w jedną z uliczek i
zauważyłam kątem oka jak jakaś grupka facetów za mną idzie. Kiedy przez
przypadek trafiłam w ślepy zaułek i ta grupka blokowała mi ucieczkę „Co to za
ślicznotka przyleciała do tego zapchlonego Gotham” powiedział jeden z nich.
„Ciekawe co ma w walizce?” kolejny powiedział i rzucili się na mnie i nagle
jakby spadł mi z nieba zeskoczył chłopak czarnowłosy w czarnej skórzanej kurtce
z niebieskim ptakiem na plecach i powiedział „Ładnie to tak okradać damę” zaraz
do niego dobiegł rudy chłopak w czarno- pomarańczowej bluzie z pomarańczowymi
goglami na nosie i blond dziewczyną na rękach. Dziewczyna wyciągnęła łuk i zaczęła
się walka. Kiedy to wszystko się uspokoiło przyszła zielona dziewczyna z
chłopakiem w czarnych włosach i ciemnoskóra dziewczyna. „Nightwing miałeś na
nas poczekać” powiedział rudzielec i zaraz odchrząknęłam wszyscy spojrzeli w
moim kierunku i powiedziałam „Dziękuje za ratunek, więc chyba już sobie pójdę”.
„Poczekaj pozwól, że się przedstawimy ja jestem Nightwing, a to jest Mały
Flash, Artemis, Marsjanka, Superboy i Rakieta” powiedział pokazując każdego po
kolei i spytał „A jak ty się nazywasz Bella( z wł. Piękna)” zaśmiałam się lekko
i odpowiedziałam „Jestem Zatanna i jak mnie znaleźliście”. Nightwing uśmiechnął
się i powiedział „Ciebie spotkaliśmy przez przypadek, a to byli ludzie
podejrzani o handel na czarnym rynku i przemyty prostytutek i dzięki tobie
dowiemy się tego co chcemy” spojrzałam na nich w błędzie i powiedziałam „Czemu
wy to robicie?” Mały Flash zaraz mi wytłumaczył wszystko „Policja nie reaguje
na takie drobne przestępstwa, bo często albo są przekupywani albo zastraszani,
więc my korzystamy z tego i pomagamy innym”. „Każdy z nas ma jakieś zdolności
Mały Flash biega z prędkością ponaddźwiękową, ja jestem z Marsa i posiadam
marsjańskie moce takie jak telepatia, telekineza, zmienna gęstość i
zmiennokształtność, Superboy jest super silny, widzi w podczerwieni i ma także
super słuch, a nasza Rakieta posiada zdolności kinetyczne. Każdy z tych
wymienionych jakoś zdobył swoje moce” wyjaśniła Marsjanka. „Czyli, że Nightwing
i Artemis nie posiadają żadnych mocy” Nightwing i Artemis pokiwali głowami i
powiedziałam „Ja też mam moc tylko, że ona jest u mnie dziedziczona. Moja moc to
magia, ale muszę wypowiadać zaklęcia od tyłu pokazać” wszyscy z zaciekawieniem
na mnie popatrzyli i powiedziałam „raelC siht ssem(posprzątaj ten bałagan) i to co się
wysypało z mojej walizki wróciło do niej i dodałam „lleT em ruoy eman yob(powiedź mi swoje imię chłopcze)”
i Nightwing zdjął okulary mówiąc „Dick Grayson” wszyscy byli zauroczeni moją
mocą. „Skoro Night się przedstawił to ja też Wally West, a to jest Artemis
Crock” powiedział Mały i pokazał na Artemis. Marsjanka uśmiechnęła się szeroko „Megan
Morse, a to Conner Kent” i na samym końcu Rakieta „Raquel Ervin”. Raquel
posmutniała, więc spytałam „O co chodzi Rocki?” Dick popatrzył na mnie i powiedział
„Do naszego zespołu należał Kaldur Durham aka Wodnik, ale po śmierci
przyjaciółki dołączył do swojego ojca Czarnej Manty, który jest szefem jednej z
tutejszych mafii. Był chłopakiem Rakiety i dobrym przyjacielem” każdy teraz
posmutniał. Nightwing lekko się uśmiechnął mówiąc „Hej mam pomysł Zatanna może
chcesz dołączyć do nas?” uśmiechnęłam się i odpowiedziałam „Chciałabym, ale po jutrzejszym
pogrzebie wracam do Nowego Jorku” i poczułam ostre kłucie w klatce piersiowej i
obraz przed oczami zaczął mi się rozmazywać, a ostatnie co usłyszałam to
Nightwing mówiący „Trzymaj się Zatanna” następne co widziałam to ciemność.
Nightwing POV
Godzina
20:30 – 3 godziny później
Zatanna leżąca spokojnie na kanapie zaczęła się kręcić i lekko otworzyła
oczy. „Cześć Tanna jak się czujesz?” popatrzała na mnie zdziwiona i spytała „Co
się stało i gdzie ja jestem”. Uśmiechnąłem się lekko mówiąc „U mnie w domu i ktoś
strzelił w ciebie strzałką najprawdopodobniej to był jeden z tych oprychów. W
strzałce była substancja, która wywołuje ból w klatce piersiowej i utratę
przytomności. Gdybym nie zdążył ci pomóc byłoby po tobie”. Uśmiechnęła się i
powiedziała „Dziękuje Cud Chłopcze” dźwignęła się i usiadła na tyle blisko by
dać mi buziaka w policzek. Lekko się zarumieniła, a ja powiedziałem „Musisz
odpocząć” i odgarnąłem dłonią kosmyk włosów z jej twarzy. Wziąłem ją na ręce i
zaniosłem po schodach do pierwszego pokoju po prawej i położyłem na łóżku.
Zszedłem na dół i siadłem do laptopa mówiąc w myślach Boże muszę napisać tą głupią prezentację dla Bruce’a. Zacząłem stukać
w klawiaturę i zabrałem się w końcu do roboty.
************
Około 2 w nocy usłyszałem krzyki dochodzące z Zatanny pokoju, więc
pobiegłem zobaczyć czy nic jej nie jest. Kiedy wszedłem ona siedziała z twarzą
schowaną w dłoniach i płakała. Usiadłem na brzegu jej łóżka i spytałem „Co się
stało Tanna?”. Na chwilę przestała płakać i powiedziała „Miałam koszmar, że mój
tata został zastrzelony po pogrzebie Kenta” zaczęła płakać jeszcze bardziej.
Przytuliłem ją do siebie schowała twarz w zgięciu mojej szyi. Zacząłem ją
uspokajać głaszcząc ją po plecach i mówiąc „Cii spokojnie Tanna to był tylko
zły sen i nic więcej”. Spojrzała na mnie mówiąc „Ty nic nie wiesz! Niektóre
koszmary są jakby wizją co się stanie i to zawsze się spełnia”. Dalej
próbowałem ją uspokoić, aż jej szlochy ucichły i zasnęła. Ostrożnie ją
położyłem na łóżku i wróciłem do swojej pracy.
************
Jest już 8 rano, a ja niewyspany jestem już na nogach. Przed chwilą
zawiozłem tą prezentację i poszedłem się kimnąć kiedy Zatanna wskoczyła na moje
łóżko mówiąc „Dick zawieziesz mnie na cmentarz proszę” ręką przeczesałem włosy
i powiedziałem „Czyli jak widzę już czujesz się lepiej. No zgoda” ucieszyła się
i powiedziała „Ale ty zostajesz ze mną na tym pogrzebie jako mój przyjaciel”
podniosłem głowę i spytałem „Czyli jesteśmy przyjaciółmi?”. Zatanna pokiwała
głową „Tyle już dla mnie zrobiłeś choć nie musiałeś, więc chce ci się
odwdzięczyć chociażby przyjaźnią” uśmiechnąłem się i odpowiedziałem „To był
żaden problem i cieszę się, że mogę być twoim przyjacielem” Zatanna wyszła już
z mojego pokoju, więc wstałem i postanowiłem się przebrać. O 10:00 wyjechaliśmy w stronę cmentarza, a kiedy
tam dotarliśmy na Zatannę już czekał jej tata kiedy wyszła z samochodu od razu pobiegła
się z nim przywitać. „Tato kiedy przyleciałam do Gotham spotkałam Dicka i on spytał
się czy nie jestem przypadkiem twoją córką odpowiedziałam, że tak i powiedział
mi, że on cię zna i, że przyjaźnisz się z jego ojcem” Zatara zaśmiał się lekko
mówiąc „Tak i jak tam u Bruce’a?”. „Jakoś to leci i wszystko dobrze”
powiedziałem i Zatara spytał „Ile ty już masz lat chłopcze?”. „19 proszę pana”
i Zatanna powiedziała „Tak jak ja” i Zatara powiedział „Dobra chodźcie, bo zaraz
zacznie się pogrzeb” i ruszyliśmy we wskazanym przez Zatarę kierunku. Zatanna
powiedziała swojemu tacie, że chce dołączyć do zespołu tajnych bohaterów czyli
do nas i cholera trzeba nam wymyślić jakąś nazwę. Zatara się nie zgadzał ze względu
na to, że chciał ją chronić przed wszystkim. I nagle rozległy się strzały Wally
i Artemis niedaleko cmentarza walczyli z jakimś gościem. Złoczyńca zauważył nas
i strzelił w naszą stronę Wally biegł do nas by odbić pocisk swoją tarczę,
którą mógł wytworzyć, ale niestety był za wolny i strzał trafił. Zatara padł na
ziemię Zatanna próbowała zatamować krwawienie i mówiła do taty. Zadzwoniłem po
karetkę, ale zobaczyłem gdzie postrzelono ojca Zatanny i powiedziałem smutno „Zatanna
pocisk trafił w serce karetka już mu nie pomoże”.
Zatanna POV
Zaczęłam płakać i mówić „Nie! Nie! Nie! Nie! On nie może umrzeć Dick
musimy coś zrobić” tata spojrzał na mnie i powiedział „Zatanna córeczko proszę
obiecaj mi coś, że nie dołączysz do tych bohaterów” zanim zdążyłam mu
odpowiedzieć on już odszedł. Zaraz przyjechała karetka i go zabrała spojrzałam
na swoje dłonie całe we krwi, a mój beżowy płaszcz i twarz miały plamy krwi
zaczęłam płakać i zaraz poczułam jak czyjeś ramiona mnie obejmują. To był Dick
schowałam twarz w jego piersi, a ramionami przytuliłam się do jego szyi. Kiedy
ja i Dick wróciliśmy do jego domu zdałam sobie, że nie zamieszkam w domu mojego
taty, bo za bardzo by mnie to bolało. Dick zaoferował mi, żebym zamieszkała z nim
zgodziłam się, więc zaraz przeteleportowałam nas do mojego mieszkania w Nowym
Jorku, a kiedy wszystko już spakowałam poszłam zwolnić się z mojej pracy w
kawiarni. Potem poszłam i sprzedałam moje mieszkanie i mieszkanie mojego taty,
ale najpierw zabrałam stamtąd rzeczy taty i przeniosłam z Dickiem to wszystko
do mojego pokoju w jego domu. Wrzuciłam swoje i Dicka ciuchy z plamami krwi do
prania i poszłam wziąć kąpiel. Druga łazienka była tuż obok mojego pokoju, więc
kiedy ja się kąpałam Dick na dole w pierwszej łazience brał prysznic. Po
kąpieli poszłam do pokoju i przebrałam się, a gdy poczułam się samotna i zachciałam
być znowu kochana poszłam automatycznie na dół. Zeszłam na dół Dick siedział na kanapie w spodniach do kolan
i koszulce z krótkim rękawem, a ja chciałam desperacko zapełnić tę pustkę po
tacie. Podeszłam do Dicka siadłam okrakiem złapałam go za koszulę i
pocałowałam. Pomyślałam, że jak się z nim prześpię to mi przejdzie, ale szybko
się ocknęłam puściłam jego koszulę i uciekłam po schodach do pokoju gdzie się
zamknęłam na resztę dnia. Pomyślałam o tym pocałunku i stwierdziłam, że Dick
jakoś się nie opierał co było dziwne. Zaczęłam pisać w moim pamiętniku:
„Drogi
pamiętniku!
Byłam
dziś na pogrzebie Kenta, ale dzisiaj postrzelono mojego tatę i umarł zanim
przyjechała karetka. Poczułam się strasznie samotna i niekochana, więc chciałam
do swojej samolubnej zachcianki, by poczuć się znowu kochana wykorzystać mojego
przyjaciela Dicka. Szybko zdałam sobie sprawę, że przespanie się z nim mi nie
pomoże. I w dodatku pocałowałam go co było bardzo przyjemne, ale Dick to mój
przyjaciel jest miły, inteligentny, zabawny, czuły, pomocny i muszę przyznać,
że świetnie całuje…” nie skończyłam wpisu, bo Dick zapukał do moich drzwi.
Wpuściłam go i powiedziałam „Przepraszam za to co zrobiła, ale chciałam poczuć
się znowu kochana i…” nie wiem czemu zaczęłam płakać. Dick podszedł i mnie
przytulił mówiąc „Cii Zee wszystko jest dobrze ja cię rozumiem. I jeśli chcesz
mogę cię przytulać jeśli ci to pomoże” pokiwałam głową „Dziękuje to mi naprawdę
pomaga” Dick zaśmiał się i powiedział „Wiesz moja mama mówiła, że moje uściski
są najcieplejsze”. Staliśmy tam tak przez długi czas, a kiedy Dick już miał
wychodzić powiedział „Wiesz co możesz mieć tyle dni ile zechcesz na
zastanowienie się czy chcesz do nas dołączyć. Ja cie zrozumiem jeśli, będziesz
chciała potrzymać obietnicy taty” i wyszedł. „Pamiętniku pomóż mi, bo nie wiem co zrobić mam dołączyć do nich czy dotrzymać
obietnicy taty ja już sama nie wiem” i tak zakończyłam wpis do pamiętnika i
poszłam spać.
Genialne jak zwykle , bardzo mi się podoba mam nadzieję że nie zrezygnujesz z tego pomysłu
OdpowiedzUsuńNareszcie kobieto już myślałam że w kalendarz kopnełaś a rozdział zajebisty
OdpowiedzUsuń