piątek, 7 marca 2014

Nowy Początek Rozdział 1 - Nowa nadzieja część 1

Nowy Początek będzie dotyczyć głównie tego,że w życiu każdej z tych osób coś się stanie.Ktoś odzyska  miłość i przyjaciół których stracił przez tajną misję bo udawał złego,ktoś zrozumie że jego życie nie ma sensu bez utraconej przez intrygi swojej przyjaciółki miłość,ktoś niedługo rozpocznie życie u boku swojego ukochanego,ktoś zrozumie swoje błędy i będzie chciał je naprawić tylko czy nie jest już za późno na przeprosiny.
W rozdziale retrospekcje będą zaznaczane tylko kursywą(przechylonymi literami),a kolorem takim będą zaznaczane moje myśli i różne inne duperele.






    


Zatanna POV(perspektywa wzięłam to z opowiadań ze strony fanfiction)

Inwazja już się skończyła i ta myśl, że udało nam się przetrwać najgorsze, ale za jaką cenę. Straciliśmy Wally’ego poświęcił się dla dobra całej Ziemi, wszyscy już w Hali Sprawiedliwości się wypowiedzieli o nim oprócz jednej osoby Nightwinga. Zniknął i nikt go nie widział, ale ja wiem gdzie on jest i chyba wiem co mu pomoże. Nightwing najbardziej przeżywa „śmierć” Wally’ego przecież byli jak bracia, ale jak mu powiem, że chyba wiem jak uratować go to znowu obudzi się w Dicku nadzieja.

Retrospekcja

Byłam w Strażnicy kiedy rury zeta oznajmiły przybycie Nightwinga ,Wodnika i reszty zespołu. Zobaczyłam, że niema z nimi Artemis więc podbiegłam do Wodnika.

„Gdzie jest Artemis i Wally?”On spojrzał na mnie ze smutkiem w oczach i powiedział: ”Wally nie żyje. Poświęcił swoje życie by uratować świat, a Artemis jest przy jego pomniku.”Byłam zdruzgotana tym co powiedział Kaldur Wally nie żyje.„Gdzie jest Nightwing ?”i wskazał mi gdzie on jest pobiegłam tam najszybciej jak mogłam i gdy go zobaczyłam podeszłam szybkim krokiem do niego. Przytuliłam się do Nightwing mogłam wyczuć, że jest lekko spięty i spojrzałam mu w oczy które miał  za maską nie musiałam jej zdejmować by wiedzieć, że jest smutny, bo stracił najlepszego przyjaciela. „Powiedź mi co się dokładnie stało wiem ,że to przykre wspomnienie, ale proszę ”wziął głęboki wdech „A co chcesz wiedzieć Wally nie żyje, nie istnieje w tym świecie. Nigdy nie myślałem, że ktoś jeszcze może zginąć w tak młodym wieku jak Jason”. Słyszałam ból w jego głosie już nie pierwszy raz stracił kogoś mu bliskiego najpierw jego rodzina w wieku 9 lat, potem Jason i teraz Wally sama wiem jak to jest straciłam obojga rodziców w wieku 6 i 14 lat. Dick powiedział, że Wally nie istnieje w tym świecie więc może jest teraz w innym świecie nie jestem pewna co do tego, ale sprawdzę to w starych księgach taty.

Koniec retrospekcji

Zanim wyszłam ze Strażnicy dowiedziałam się, że Nightwing odchodzi z zespołu, a to pewnie wszystko przez „śmierć” Małego Flasha dodatkowo to, że zespół przestał mu ufać przez ten plan z udawanym odejściem Kaldura i „śmiercią” Artemis sama byłabym na nich wściekła, ale wiem że musieli to zachować jako tajemnice by nikomu z nas nic się niestało. Więc szybko się przebrałam i teleportowałam pod dom Dick w Gotham zapukałam do drzwi i cisza nikt nie otwierał więc zapukałam jeszcze raz i dalej nic więc użyłam zaklęcia „nepO rood(Otwórz drzwi)". Kiedy się otworzyły weszłam do środka zamykając je za sobą i zaczełam wołać „Dick jesteś w domu?” i usłyszałam kroki ma górze więc postanowiłam to sprawdzić. Weszłam powoli po schodach gotowa do walki w sumie to dobrze, że Dick przez rok uczył mnie walczyć

Retrospekcja

Robin jest trochę zbyt nadopiekuńczy mamy przecież 15 lat i sama umiem o siebie zadbać mam przecież do obrony moje czary, ale po tej misji co nas uwięzili i założyli kołnierze blokujące te z Bel Reve(czyta się Bel Rif) Robin zaczął się bardziej o mnie martwić. W sumie codziennie trening z nim u niego w domu to może być przyjemne i tak już dawno mi powiedział swoje imię i nazwisko. Wiem że Robin to Dick Grayson, a Batman to Bruce Wayne więc nic dziwnego, ale podczas tych treningów przynajmniej pobędę trochę więcej czasu z moich chłopakiem.

Koniec retrospekcji

Była gotowa zaatakować kiedy usłyszałam jego głos „Zee(czyta się Zi) to ty tutaj robisz? Nie to że się nie cieszę ”wtedy kamień spadł mi z serca. „Dick nie pozwolę ci odejść z zespołu oni cię potrzebują ”.Czasami żałowałam, że zerwaliśmy, bo od tamtego czasu on stał się bardziej jak Batman a nie był Dick'iem który zawsze trollował przyjaciół z zespołu Ligi Młodych, który jako jedyny wywoływał u mnie uśmiech w najgorsze dni i był zawsze przy mnie kiedy go potrzebowałam ,dla niego nieważne było gdzie i kiedy potrzebowałam pocieszenia on zawsze tam był przy mnie. „Zatanna to nie twoja decyzja tylko moja. To ja z Wally’m, Kaldurem i Conner’em założyliśmy zespół, ale teraz bez Wally’ego to już nie to samo”. Spojrzałam mu w oczy i zobaczyłam w nich żal i smutek ja nie mogłam już wytrzymać musze mu powiedzieć o Wally’m. Podeszłam bliżej spojrzałam mu w oczy i wydusiłam to z siebie „Dick ja chyba wiem co zrobić by Wally wrócił” i w tym momencie widziałam w nim zdziwienie i jednocześnie iskrę nadziei. „Jak?” „Poszperałam w starych księgach taty i znalazłam, że jak ktoś nie istnieje już w tym świecie to znaczy że może być w innym świecie”. Dick podszedł do mnie i pocałował mnie w policzek „Zatanna jesteś niesamowita” i zaczełam się czerwienić jak burak. „Będzie nam potrzebna pomoc, ale nie mogą wiedzieć, że to my potrzebujemy ich pomocy. Więc jak to załatwić tak by się nie domyślili?”.I wtedy Dick powiedział „Hej zostawmy im kartkę wtedy się nie domyślą, że to my” od zawsze wiedziałam, że jest bystry. Więc wzięłam 6 kartek i na każdej napisałam „Spotkajmy się w Hali Sprawiedliwości przy pomniku Wally’ego o 18:00” ja wzięłam kartki dla Kaldura, Artemis i Raquel, a Nightwing pozostałe 3 dla Megan, Conner’a i Roy’a. Teleportowałam się przed dom Artemis i Wally’ego użyłam zaklęcia które da mi na moment moce takie jak Marsjanki i zostawiłam karteczkę na stoliku w salonie, bo słyszałam jak Arti bierze prysznic. Następnie teleportowałam do Strażnicy i położyłam wiadomość dla Rakiety i Wodnika na pomniku Tuli, pierwszej miłości Kaldura która umarła na misji, ponieważ wiedziałam że tam przyjdą, bo dziś jest rocznica jej śmierci. Kilka pomników z jaskini w Górze Sprawiedliwości na jakiś czas przeniesiono do Strażnicy póki Superman i jeszcze kilku innych członków Ligi Sprawiedliwych nie skończy odbudowy jaskini i Góry Sprawiedliwości, tylko pomnik Małego Flasha był w Hali Sprawiedliwości.

Hala Sprawiedliwości Godzina 18:00

Czekałam z Nightwing’iem na naszych przyjaciół, którzy nam pomogą uratować Wally’ego myślałam o tym co będzie dalej jak okaże się, że on naprawdę żyje i to w innym świecie gdy z zadumy wyrwał mnie głos Dicka „Już idą” spojrzałam w kierunku drzwi  i zobaczyłam jako pierwszych Artemis, Kaldura, Raquel i Roy’a. Spojrzałam na Nightwing’a zauważył, że na niego patrzę więc skierował wzrok w moją stronę i powiedział „Misję ratunkową czas zacząć”. Uśmiechnęłam się lekko i odparłam „Najpierw trzeba będzie ich przekonać co do naszego planu i znając Conner’a będzie chciał cię zabić za to wszystko, ale nie dam mu cię skrzywdzić” zaczęłam się rumienić, a on na to „ Zee ja.Możemy później porozmawiać o nas” chciałam mu odpowiedzieć kiedy usłyszeliśmy dźwięk otwieranych drzwi więc oboje spojrzeliśmy w tym samym kierunku by zobaczyć Artemis, Conner’a, Kaldura, Megan, Raquel i Roy’a stojących przy pomniku naszego przyjaciela speedstera i zaczęliśmy iść w ich kierunku kiedy Megan nas zauważyła i krzyknęłam „Zatanna, Dick co wy tu robicie?”. Oboje spojrzeliśmy na nich „Zatanna wie gdzie i jak uratować Wally’ego i oboje prosimy was o pomoc. Wiem, że was okłamałem w sprawie Kaldura i śmierci Artemis, ale nie miałem wyboru nie chciałem by komuś z was stała się krzywda. Więc wybaczcie mi i uratujmy naszego przyjaciela”. Każdy spojrzał na siebie a potem na niego czułam, że muszę mu pomóc „Słuchajcie Nightwing nie powiedział nikomu o tym, bo mu na nas zależy jesteśmy rodziną. Dla każdego z nas Wally był kimś dla jednych był bratem, osobą do wygłupów i długo jeszcze by wymieniać, ale był przede wszystkim dla Artemis miłością życia. Więc proszę pomóżcie nam go uratować. Kto jest ze mną? ”i wyciągnęłam rękę przed siebie, a pierwszy kto położył swoją rękę na mojej był Dick. Zaraz po nim odezwali się jednocześnie Kaldur i Artemis „Jesteśmy z wami” po czym położyli swoje ręce na naszych, następni byli Raquel, Megan i Roy. Megan spojrzała na Superboy’a mówiąc „Proszę Conner wybacz mu tak jak wybaczyłeś mi za to wszystko co zrobiłam” Conner spojrzał na nas przewracając oczami i powiedział „No dobra wybaczam ci Dick. Z wami najchętniej staje do walki. No cóż za małego” wtedy każdy z nas okrzyknął „ZA MAŁEGO!”. Megan spojrzała na Nightwinga mówiąc w żartobliwy sposób „Więc czego potrzebujemy i dokąd mamy lecieć kapitanie”. Wtedy Dick popatrzał na mnie i oboje w tym samym czasie powiedzieliśmy „Musimy użyć biorakiety aby dostać się tam gdzie ostatni raz widzieliśmy Wally’ego czyli na Biegun Północny i tam otworzymy portal do świata w, którym on się znajduje…” „A resztę załatwię ja i moja magia tylko będziemy musieli mieć na sobie kamuflaż polarny, a Wing zajmie się zablokowaniem naszego sygnału, żeby Liga w czasie lotu nam nie przeszkadzała.” dokończyłam już sama. Artemis spojrzała na nas krzycząc „No to na co jeszcze czekamy lećmy odzyskać Wally’ego”. I wszyscy wybiegliśmy z budynku wsiedliśmy do biorakiety, która znajdowała się przy Hali w trybie kamuflażu. Każdy zajął swoje miejsce i ruszyliśmy w kierunku miejsca gdzie po raz ostatni widzieliśmy Małego Flasha.

1 komentarz: