środa, 26 marca 2014

Nowy Początek Rozdział 4 - Czas zmian część 1 - Ta miłość jest nasza

Nareszcie sorki,że tak późno,ale w weekend młodsza siostra nie chciała i dać wejść na laptopa(DZIĘKI PATI!). Mniejsza o to ten rozdział jest na tyle długi na co postanowiłam podzielić go na 2 lub 3 części jeszcze zobaczymy.!UWAGA W ROZDZIALE JEST KILKA PRZEKLEŃSTW!





Na prośbę koleżanki wrzucam dziś zdjęcie o które mnie prosiła(można wszystkie zdjęcia z rozdziałów pobierać jakby co),a dzisiejsza piosenkowa inspiracja do tej części to - https://www.youtube.com/watch?v=asOQolzLCU0
i filmik do wczucia się troszeczkę w klimat - https://www.youtube.com/watch?v=0Y2Ei1P5QxQ

  
Nightwing POV
Młody zespół nie wie, że ja i Zatanna jesteśmy ani Liga. No w sumie tylko Cassie o nas wie i obiecała, że jeszcze nikomu nie powie. Byłem w jaskini jako Nightwing właśnie czytałem raport z ostatniej misji. Kiedy rury zeta oznajmiły przybycie osoby, która sprawiła uśmiech na mojej twarzy.
Rozpoznano Zatanna 25
Usłyszałem stukot jej obcasów kiedy zmierzała w moim kierunku.
Zatanna POV
Podeszłam do fotela na którym siedział, lekko się schyliłam i otoczyłam rękami jego szyję tak, że dłonie spoczywały na jego klatce i pocałowałam go w policzek. Odwrócił się twarzą w moją stronę. „Cześć Zee. Jak mija ci dzień?” „Cóż jak na razie dobrze. Teraz mam do końca dnia wolne. A ty co robisz?” spytałam słodkim głosikiem na co zaśmiał się. Boże jak ja go rzadko widywałam z uśmiechem, a jednak to prawda co kiedyś mówiła mi Rakieta i Trzmielica, że Dick po naszym zerwaniu przypominał coraz bardziej Batmana. Szczęście, że to minęło, bo kocham jego uśmiech jest taki pełen ciepła i radości. „Czytam raport z ostatniej misji. Hej może pójdziemy później do restauracji znam jedną świetną w Central City(czyt. Sentral Siti). Co ty na to?” „Zgoda może tak o… hm o której kończysz?” na co szybko odpowiedział „Sprawdzę do końca raport i spotkajmy się u mnie w domu. Okej?” „Okej” więc na pożegnanie pocałowałam go krótko w usta zaczęłam powoli iść tyłem pomachałam do niego kiedy mi odmachał odwróciłam się i rura zeta oznajmiła moje wyjście.
Robin POV
Chciałem pogadać z Nightwing’iem miałem wejść kiedy usłyszałem przybycie Zatanny. Byłem dość daleko, ale zauważyłem jak Zatanna daje Dickowi buziaka w policzek. „Czemu ona całuje go w policzek?” pomyślałem i postanowiłem ich podglądać wiem, że Dick się zemści na mnie jak się dowie, ale co tam. Przez kilka minut tak siedziałem schowany i mnie zszokowało. Zatanna pocałowała mojego brata i przeleciało mi przez myśl „Czyżby oni znowu byli razem?” i Zatanna powoli wychodziła, a kiedy już wyszła poczekałem z 2-3 minuty i poszedłem do niego. „Cześć Nightwing. Co to?” odwrócił się i wstał „Czytałem raport z ostatniej misji”. Udawałem, że nie widziałem tego co kilka chwil temu widziałem i słyszałem. „Hej możemy z resztą iść do domu i tak niema nic do zrobienia” „Okej. A i powiedz reszcie, że jutro macie trening z Black Kanary” spojrzałem na brata i odpowiedziałem „Dobra zaraz powiem reszcie, a i mamy patrol w Gotham tak powiedział Batman”. Spojrzał na mnie zdziwiony „Wysyła cię ze mną na patrol. Okej na którą?” „Za 3 godziny. Pa” „Cześć”.
Nightwing POV
Zacząłem już zbierać się do domu kiedy zadzwonił mi telefon więc sięgnąłem do pasa i sprawdziłem kto dzwoni. To był Bruce odebrałem:
-„Hej Batman co jest?”
-„Nightwing musimy pogadać o zdjęciu które mi wysłałeś. Chłopcze co ci do cholery odbiło?!”
-„O no co nie mogę raz w życiu się zabawić?”
-„Tu nie o to chodzi tylko o to, że jesteś nieodpowiedzialny, a co jeśli któraś z nich zaszłaby w ciąże albo gorzej gdyby komuś coś się stało!”
-„Kurwa Bruce czemu ty jesteś takim paranoikiem! Zawsze szukasz jakiegoś nie tak! A wiesz co odpiepsz się ode mnie i od mojego życia!”
Po czym rozłączyłem się zdenerwowany i podszedłem do rury zeta wpisując kod do lokacji najbliżej mojego domu.
                                                                      *******
Byłem już w domu musiałem się szybko przebrać kiedy wszedłem do pokoju zobaczyłem Zatannę coś trzymała w dłoni. Podszedłem do niej i szepnąłem do ucha „Hej co to?”. Lekko wystraszona pokazała mi stary złoty naszyjnik z dużym sercem i w środku naszym zdjęciem, który dałem jej na 4 rocznicę (naszyjnik w Roz.1 część 2 u mnie na blogu). Widziałem jak jej oczy robiły się mokre i popłynęła jej łza więc przytuliłem ją do siebie.
Zatanna POV
Nawet nie wiedziałam, że płaczę. Dick już mnie tulił więc schowałam twarz w jego ramieniu i płakałam. Czułam złożony przez niego buziaka na czubku mojej głowy. Drżącym głosem powiedziałam „Czemu my w ogóle zerwaliśmy?” „Nie wiem Tanna” i zaczęłam sobie przypominać ten dzień kiedy po raz pierwszy się pokłóciliśmy. Pamiętam Barbarę i jej koleżanki mówiące, że Dick jest jak Bruce łamaczem serc i, że mnie zostawi dla ładniejszej dziewczyny. Poczułam jak się spiął i powiedział „Kiedy ci to powiedziała?” „Spotkałam ją w drodze do mojej szkoły gdzieś tak w połowie marca” chciałam mu spojrzeć w oczy, ale nie mogłam za bardzo się bałam, ale dodałam „Ale ja wtedy byłam głupia, że jej uwierzyłam”. Wziął moją brodę w dłoń tak bym spojrzała mu w oczy, a kiedy spojrzałam w nie to nie miał nałożonej maski i widziałam jego piękne ciemnoniebieskie oczy i powiedział „Zatanna nigdy czegoś takiego bym tobie nie zrobił. Kiedy zerwaliśmy cały czas myślałem co zrobiłem źle” po czym ucałował mnie w czoło. Uśmiechnął się i dodał „Może zamiast iść do restauracji zostaniemy i obejrzymy razem film?” uśmiechnęłam się i pocałowałam go krótko „To nawet lepszy pomysł od restauracji. Mogę wybrać film?” „Jasne”. Przestał już mnie tulić więc poszłam wybrać film. Kiedy tak wybierałam Dick krzyknął z pokoju „Może masz ochotę obejrzeć „Duże dzieci”?”(sama osobiście kocham ten film i jego drugą część) szybko mu odpowiedziałam „Kocham ten film on jest taki śmieszny. Gdzie go masz?” „Zaraz ci go dam” po czym przyszedł już przebrany w koszule na ramiączkach a na to czerwona bluza w kratę i czarne spodnie podał mi płytę i po chwili zaczęliśmy oglądać.
Nightwing POV
Jakieś 3 godziny później
Po obejrzeniu „Dużych dzieci” z Zatanną obejrzeliśmy jeszcze drugą część filmu. Kiedy była już końcówka filmu zauważyłem, że zasnęła więc poszedłem po koc i ją przykryłem, wyłączyłem wszystko i spojrzałem na telefon i patrzę na godzinę. Kurwa spóźnię się na patrol Zee pewnie nie zauważy, że mnie nie ma więc szybko przebrałem się w kostium i wyszedłem.
15 minut później
Zauważyłem Tima podbiegłem do niego i złapałem go za ramię. On spojrzał na mnie pytająco „Co?” powiedziałem, a on na to odparł „Czemu się spóźniłeś?”. Musiałem zastanowić się co mu powiedzieć: prawdę czy coś wymyślić, ale wyrwał mnie z toku myślenia jego głos „Hej jeśli to jakiś sekret to możesz mi go powiedzieć umiem dochować tajemnicy w końcu jestem twoim bratem” i uśmiechnął  się do mnie. W sumie oboje wiemy jak utrzymać w tajemnicy wiele rzeczy więc wziąłem głęboki oddech i powiedziałem „Ale obiecaj, że nikomu z Drużyny nie powiesz” na co kiwnął głową więc kontynuowałem „Więc ja i Zatanna znowu jesteśmy razem”. Robina uśmiech się poszerzył i powiedział „Wiedziałem, że kiedyś znowu będziecie razem”. W sumie to mi ulżyło gdy mu powiedziałem o mnie i Zatannie.
Około północy
Wróciłem z patrolu spojrzałem na kanapę, a jej nie było więc pomyślałem, że poszła do domu więc poszedłem do pokoju, a ona stała oparta o ramę łóżka z założonymi na siebie rękami i ze złością w oczach i powiedziała „RICHARD JONATHAN GRAYSON GDZIEŚ TY BYŁ!?”(Tak Dick ma naprawdę na drugie John czyli Jonathan) „A co ty moja żona?!"zaśmiałem się trochę i dodałem Byłem na patrolu w Gotham z Robinem…” jej mina robiła się coraz bardziej zatroskana i smutna więc szybko dodałem „… i nic nas obojgu nie jest”. Wyraz jej twarzy szybko złagodniał, podeszła do mnie zarzuciła ręce za moją szyję i powiedziała „Dickie mam do ciebie jedną malutką prośbę mogę u ciebie zostać?”. Po tym jak to powiedziała oboje zaczęliśmy się rumienić kiedy straciła ojca to prawie cały czas razem spaliśmy, ale ile to czasu minęło od ostatniego razu. Westchnąłem ciężko i odpowiedziałem „Zgoda”. Na jej twarzy zawitał taki szeroki uśmiech, że nawet nie zauważyłem kiedy nachyliła się by mnie pocałować. Kiedy nasze usta się rozeszły  powiedziała cicho „Dziękuje” i zmieniła swoje ciuchy w piżamę, a ja po prostu się przebrałem i położyłem spać byłem tak zmęczony, że od razu zasnąłem.
Zatanna POV
Coś nie dawało mi spać i o 4 nad ranem się obudziłam i zauważyłam, że Dick dalej śpi. Twarz miał obróconą w moją stronę dzięki czemu mogłam na niego spojrzeć. Boże jak on dojrzał, a wydaje mi się jakby to było wczoraj kiedy po raz pierwszy zobaczyłam go jako Robina w jaskini. Spokojnie mu się przyjrzałam i dzięki temu, że spał w koszulce na ramiączkach mogłam przyglądać się jego dobrze zbudowanej klatce piersiowej i umięśnionym rękom kiedy się odezwał nie otwierając oczu „Czemu nie śpisz Zee?” po czym otworzył oczy i spojrzał na mnie, a ja powiedziałam „Przepraszam nie chciałam cię obudzić, ale coś nie daje mi spać. Dick, a co jeśli nikt nie zaakceptuje naszego związku, bo coś tam albo mój ojciec jako Fate(czyt. Fejt) powie, że nie jesteś dla mnie odpowiedni lub cię zaatakuje magią i coś ci zrobi albo…” przerwał mi Dick „Zee nie zajmuj już tym swoich małych ślicznych myśli. Ludzie rzucają kamieniami w rzeczy, które błyszczą i życie sprawia, że miłość wydaje się trudna. Stawki są wysokie, rzeki rwące, ale ta miłość jest nasza” i króciutko i delikatnie złożył pocałunek na moich ustach i powiedział „Kocham cię” „A ja ciebie Cud Chłopcze”. Zaśmiał się ucałował mnie w czoło i dodał „A teraz proszę spróbuj zasnąć księżniczko”. Zaśmiałam się na to, że nazwał mnie księżniczką i położyliśmy się dalej spać i tym razem nic mi nie przeszkadzało zasnąć, bo Dick ma rację niepotrzebnie zaprzątam sobie tym głowę. Przecież ta miłość jest nasza.

7 komentarzy:

  1. Cud miód malina normalnie brak mi słów

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiecie wczoraj miałam wrzucić drugą część tego rozdziału, ale tata potrzebował na długi czas laptopa i dupa nie zdążyłam.

      Usuń
    2. i dziękuje nie zdziwcie się kiedy będę w rozdziałach coś pisać to Nightwinga mięśniach itp. Jak nie wiesz czemu spytaj się Ailyun

      Usuń
  2. Yeah, mój cukier! ♥ A "Dzięki Pat!" mnie zabiło :D. Chciałabym ci tylko zwrócić uwagę, że w "polik" jest słowem wymyślonym, przez co błędnym; powinno być "policzek". ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. dziękuję za poprawienie mnie polonistko Ailyun i tak twój cukier w kostkach ujrzał światło dzienne.

    OdpowiedzUsuń
  4. A no właśnie zdradzę wam że ten rozdział ma 3 części ponieważ, że ten rozdział dotyczy Chalant(czyt. Czalant) - Dick i Zatanna,Spitfire(czyt. Spitfajer) - Wally i Artemis i Supermartian(czyt. Supermarsjan) czyli Conner i Megan to rozdziały będą różnić się długością,bo 1 cz.Chalant,2 cz.Supermartian i 3 cz.Spitfire.

    OdpowiedzUsuń