piątek, 1 sierpnia 2014

Nowy Początek Rozdział 14 – Rodzinny wieczór Cz.3 – Kentowie

Hejka jestem znowu i tak dzisiaj zajmiemy się rodzinką Kentów, a później Durhamów(czyt. Duramów). Oto zdjęcie Mary Grayson i Damiana Wayne:


Superboy POV

Dziś jest sobota i Zatanna od kiedy wstała siedzi w salonie na kanapie i przeszukuje książki swojego taty. Ona czytała, dzieci bawią się na dworze i znowu grają w piłkę na śniegu, Dicka i Zatanny starsza sąsiadka znowu pieliła ogródek, który miała w szklarni, Wally jadł przy stole w kuchni, Artemis siedziała w fotelu po lewej stronie stolika w salonie i też czytała książkę tylko, że ona czytała jakiś poradnik o byciu rodzicem czy coś w tym stylu, Megan coś gotowała w kuchni, bo dalej robi jakąś masę, Raquel i Kaldur siedzieli razem na tym drugim fotelu i zaczęli rozmyślać o swoim ślubie, Dick siedzący obok Zatanny na kanapie robi coś na swoim laptopie, a ja siedząc obok Dicka na kanapie oglądam sobie Arrowa( czyli serial o Zielonej Strzale i jego początkach sama oglądałam obydwa sezony i powiem wam, że super serial polecam sobie obejrzeć jak nie oglądał). Nuda wiała tutaj, że nie wiem po prostu każdy coś robił byle się nie nudzić. Po kilku minutach Zatanna wstała z kanapy i otworzyła drzwi na taras zimny styczniowy wiatr zaczął wlatywać do salonu Zatanna wychyliła się i krzyknęła „Dzieci chodźcie do domu zrobię wam kakao!” i zamknęła drzwi od tarasu. Zaraz po tym wszystkie dzieci przepychały się w drzwiach i zaczęły ściągać kozaki, kurtki, czapki oraz szaliki i rękawiczki Dick zagwizdał i powiedział „Skąd wiedziałaś, że to zadziała?” czarodziejka uśmiechnęła się mówiąc „Cóż pomyślałam jak dziecko” i poszła do kuchni robić kakao. Dzieci rozsiadły się przy kominku w, którym płonął ogień. „Jak to jest, że macie jednocześnie i kominek i kaloryfery, a w domu niema duchoty?” spytałem się Dicka i zaraz mi odpowiedział „Kominek i kaloryfery są połączone rurami niektóre z nich widać, a inne poprowadzone są w ścianach lub innych miejscach w domu, więc jak palimy w kominku to robi się ciepło w całym domu”. Wally przełknął duży kęs bułki i powiedział „Sprytne i to bardzo sprytne” Zatanna powiedziała z kuchni „A wiecie, że tego domu nie było. To Bruce kazał wybudować ten dom w tym miejscu i w takim wyglądzie jak teraz kilka miesięcy przed 18 urodzinami Dicka”. „To się nazywa idealny prezent dla 18 latka” powiedziałem i oboje z Dickiem zaczęliśmy się śmiać zaraz Zatanna zawołała dzieci by wzięły sobie już po kubku kakao i w tym samym momencie Megan wyciągnęła z piekarnika 2 blachy ciasteczek „Macie specjalnie do kakao” Mary się zaśmiała mówiąc „Idealne na rozgrzanie się” i zaraz posmutniała Dick i Zatanna to zauważyli, więc czarodziejka spytała „Co cię trapi żabko?” Mary zaśmiała się i odpowiedziała „Nic tylko trochę tęsknie za Damianem”. Wszyscy, oprócz czarodziejki i akrobaty spojrzeli zdziwieni i Artemis spytała „Kto to jest Damian?” Wally zaraz zaczął się wygłupiać i powiedział „Pewnie Damian to twój chłopak hę”. Zatanna i Artemis przewróciły oczami „Damian to mój i Johna kuzyn. On jest ode mnie o rok starszy” wszyscy pokiwaliśmy głowami i John powiedział „Jeśli się nie mylę to on urodzi się w listopadzie tego roku, zgadza się Mari?” siostra pokiwała do niego głową lekko zdziwiona Zatanna spytała „Czekaj skoro on urodzi się w ten listopad, to ty kiedy masz urodziny?” zaraz dziewczynka jej odpowiedziała „Ja urodzę się 3 stycznia w przyszłym roku” Wally zaczął się śmiać i powiedział „Uuu Dick widać, że tobie też było śpieszno do posiadania dziecka, ale już nie śpieszno było do ślubu”. „Wujku jak się urodzę to rodzice będą niecałe 2 miesiące przed pierwszą rocznicą ślubu” dopowiedziała Mary i Dick z Zatanną zaczęli się śmiać. „A masz może jego jakieś zdjęcie?” spytała Megan i zaraz Mary wyciągnęła swój telefon kiedy znalazła zdjęcie pokazała nam je mówiąc „Ja, John i Damian choć czasem się kłócimy o byle co to mamy wiele wspólnego na przykład czasem ja i Damian urządzamy sobie sparing i sprawdzamy kto jest lepszy. I za każdym razem jest remis” Mary schowała telefon i wszyscy wróciliśmy do tego co robiliśmy. Zatanna dalej szukała w księdze odpowiedniego zaklęcia kiedy Wally do niej podszedł i powiedział „Czekaj co tam pisało Tanna?” Zatanna przewróciła kartkę do tyłu i przeczytała na głos „Moc Pędu(no w końcu znalazłam film w którym ktoś przetłumaczył Speed Force, a film to Justice League: The Flashpoint Paradox) jest ekstra wymiarem siły energetycznej do, której mogą wejść tylko szybciorzy. Mogą tam wejść tylko, gdy biegną szybciej niż wynosi ich prędkość maksymalna. Szybcior w Mocy Pędu może wzmocnić się i rozwijać nowe moce i umiejętności. Wzlot, duplikacja, utworzyć aurę, pozwalającą uniknąć obrażeń podczas poruszania się z ogromna szybkością oraz każdy słabszy szybcior może rozwinąć zdolność kontrolowania własnych cząsteczek, wprowadzając je w wibracje, dzięki czemu może przechodzić przez obiekty stałe” to mnie i całą resztę zdziwiło. Jedyne co każdemu z nas udało się wykrztusić to „Łał”. Zaczęliśmy z Megan rozmawiać z naszymi dziećmi i w sumie fajnie się z nimi rozmawiało kiedy przerwała Zatanna krzycząc „Mam to! Aby otworzyć portal do podróży w czasie potrzeba starożytnego zaklęcia niestety jedyna osoba, która je zna to Fate, a kiedy on wróci to nie wiadomo” Zatanna ciężko westchnęła Dick przytulił ją mówiąc „Przynajmniej wiemy co robić”. Reszta dnia mijała na graniu w karty, grze w monopoli, które wygrał Dick i wielu innych grach i rozmowach. Ten dzień pod koniec już nie był taki nudny.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz