niedziela, 27 kwietnia 2014

Nowy Początek Rozdział 9 – Co by było gdyby

Okej akcja dzieje się dzień przed balem w Dick szkole. I mam pomysł wrzucę go jutro i powiecie mi czy wam się podoba i czy chcecie żebym zrobiła z tego nową serię.



Superboy POV
Okej planowałem to od kilku tygodni. Każde słowo, każdy gest po prostu wszystko musi być dzisiaj idealne. Wróciłem z misji w Star Labs (takie laboratorium) do Jaskini wszyscy byli tam Mal, Lagunowiec(Lagan ta rybia gęba), Robin i Batgirl trenowali z Artemis. Wonder girl, Trzmielica, Bestia, Impuls, Static(dopisze go do przedstawienia) i Niebieski Żuk trenowali z Zatanną i Rakietą. Nightwing, Wodnik i Mały pisali raport z misji na której z nimi byłem i oczywiście jako ostatni z niej wróciłem. A moja kochana Megan siedziała w kuchni i kończyła coś gotować i to chyba były babeczki. Dobra idzie w moją stronę muszę zebrać w sobie całą odwagę i powiedzieć jej. I zaraz myśli zaczęły krążyć w mojej głowie jak np. A co jeśli się nie zgodzi albo mnie wyśmieje albo nie czuje tego w ten sposób co ja. Con weź się w garść przecież jesteś Superboy superbohater i członek Ligi były groźniejsze i bardziej niebezpieczne misje niż to co chce teraz zrobić. „Hej Conner powiedziałeś mi, że chcesz ze mną porozmawiać” spojrzałem na nią przełknąłem ślinę wziąłem głęboki wdech i „Megan od dłuższego czasu o tym myślę starałem wszystko doprowadzić do perfekcji i Megan długo się zbierałem, żeby cię o to zapytać, ale. Megan kocham cię jesteś jedyną kobietą która sprawia, że jestem szczęśliwy i się uśmiecham i Meg wyjdziesz za mnie?” klęknąłem na jedno kolano i wyciągnąłem z kieszeni pudełeczko ze srebrnym pierścionkiem z zielonymi brylantami. Pierścionek wyglądał jakby był zrobiony z pozaplątywanych pnączy. Megan zaczęła płakać i zakryła usta dłońmi wszyscy zainteresowali się całym wydarzeniem. Nagle Megan zaczęła kiwać głową i powiedziała „Tak wyjdę za ciebie” założyłem jej pierścionek na palec wstałem i przytuliłem ją. Wszyscy dookoła zaczęli gwizdać, klaskać i wiwatować. Wszyscy zaczęli nam gratulować i jednak warto było zrobić ten krok.
Gotham godz.21:00
Zatanna POV
Jutro jest bal u Dick w szkole coś a la bal gimnazjalny. Dick przez cały dzień był jakiś przybity i smutny próbowałam go pocieszyć i spytać co go trapi, ale nic mi nie chciał mi powiedzieć. Wally powiedział, że dzisiaj jest rocznica śmierci jego rodziców(w „Mamy Historię” jest Dick 9 miesięcy po stracie rodziców czyli stracił ich 14 czerwca). Postanowiłam zrobić dla niego coś miłego i poszukałam zaklęcia w księgach taty i je znalazłam tylko, że można je wykonać tylko w czasie pełni księżyca więc mam dziś szczęście. „Dick muszę gdzieś iść więc idziesz ze mną?” popatrzył przez chwilę ze mną i odpowiedział „No dobrze pójdę z tobą”. Przebrałam nas w nasze stroje superbohaterów i teleportowałam na cmentarz. Dick się zdziwił, że teleportowałam nas akurat przy grobach jego rodziców Mary i Jonathana Graysonów. Zaczęłam mówić zaklęcie z księgi taty „I dna kaid tnaw ot ees sih stnerap(Ja i Dick chcemy zobaczyć jego rodziców)” i nagle przed nami ukazali się jego rodzice i … moja mama. „Zee o co chodzi?” „Wally powiedział mi dlaczego jesteś smutny i postanowiłam zrobić coś miłego…” przerwała nam kobieta wyglądająca tak samo jak ja tylko starsza „Zatanna to ty córuniu?” spojrzałam na nią  płacząc „Tak mamo to ja” i rzuciłam jej się w ramiona i o dziwo czułam jej ramiona wokół mnie. Spojrzałam na Dicka i powiedziałam mamie i jego rodzicom „Mama to jest mój chłopak Dick aka Nightwing państwo Grayson to jest wasz syn Dick” zdjęłam mu maskę i widziałam w jego oczach łzy i radość „Cześć mamo cześć tato wiem, że nie chcielibyście bym był bohaterem…” nie dokończył bo oboje jego rodziców zaczęli go ściskać jego mama powiedziała ze łzami „O Boże mój mały Robin(i tak zrobiłam, że jego mama nazywała go Robinem jak był mały) to naprawdę ty John to jest nasz syn” John Grayson zaśmiał się i powiedział „Niech no się tobie przyjrzę jak ty wyrosłeś. Mary spójrz! Dick jest tego samego wzrostu co ja o, ale żeś przypakował” cała trójka wyglądała na bardzo szczęśliwą a ja rozmawiałam z moją mamą „Córciu gdzie żeś znalazła takiego przystojnego chłopaka” zarumieniłam się i powiedziałam „Mamo proszę” do tego dodała pani Mary „Zatanna dziewczyno kiedy ostatni raz cię widziałam byłaś strasznie nieśmiałą 6 letnią dziewczynką”. Rozmawialiśmy o wszystkim i o niczym oboje opowiedzieliśmy im o naszym życiu superbohaterów i życiu prywatnym po prostu dużo śmiech, wzruszeń i łez. Kiedy zbliżała się 4 nad ranem wypowiedziałam zaklęcie „sruO stnerap stirips stnaw ot emoc kcab ot nevaeH (Naszych rodziców duchy chcą wrócić do Nieba) i 3 rodziców wróciła z powrotem do nieba. Kiedy dotarliśmy do domu Dick powiedział „Zee gdybym był silniejszy i szybszy to bym ich uratował” spojrzałam na niego smutnym spojrzeniem „Dick wiem, że jest ci przykro, ale gdyby oni nie umarli to ty nie był byś synem Bruce i nie byłbyś Robinem, a co gorsza nie znalazł byś mnie”. Spojrzał na mnie smutno spod maski i powiedział „Skąd to możesz wiedzieć ja przez tyle lat nie miałem żadnego z moich rodziców a ty miałaś przynajmniej tatę! Zee ja przepraszam po prostu chciałbym by oboje byli przy mnie i mnie wspierali” położyłam dłoń na jego policzku i powiedziałam „Dick spójrz na to z innej strony mimo, że tyle wycierpiałeś to też spotkało cię tyle szczęścia. Życie daje nam w kość, ale trzeba wstać i iść dalej”. Przytuliłam go przebrałam nas w piżamy i powiedział wpuszczając mnie z uścisku „Dziękuje ci Zee. Co ja bym zrobił bez ciebie” uśmiechnęłam się lekko „Kocham cię ty mój głuptasie” sam też się zaśmiał i odpowiedział „Ja też cię kocham księżniczko”. Śmiałam się i pocałowałam lekko i krótko w usta. Zaczęłam wchodzić po schodach mówiąc „Dobranoc Dick” uśmiechnął się do mnie lekko i odpowiedział „Dobranoc Bella(z włoskiego – piękna)

2 komentarze:

  1. Wow!Wow!Wow! Nie no tego się po Connerze nie spodziewałam, ej jaki jest ten twój pomysł

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzisiaj go dokończę po szkole i wrzucę.Wymyśliłam jakieś opowiadanie i chce zobaczyć czy wam się spodoba.Ten rozdział a dokładniej część z duchami rodziców Dicka i Zatanny jest specjalnie dla mojego zmarłego wujka.Sama chciałabym obudzić się z mocami i chociaż przez moment z nim się pożegnać.

    OdpowiedzUsuń