No wróciłam z wycieczki i proszę oto nowy rozdział Mamy Historię. Jeszcze jutro wrzucę następny rozdział z tego, bo muszę go jeszcze dokończyć.Oto plakat
Latających Graysonów.
Zatanna miała duży uśmiech na swojej twarzy. Znała tylko jedną osobę, która
zawsze tak na nią mówiła „Dick”. Bruce wrócił na dół „Oh dobrze, widzę, że wy
dwoje się pamiętacie”. Dick nie mógł przestać patrzeć na Zatanna, „Tak” Bruce
zaraz dodał „Ona będzie naszym gościem przez tydzień”. „Fajne!” powiedział Dick
„Zaraz zacznę szykować obiad” Alfred powiedział to i zniknął gdzieś w
rezydencji. Kiedy Alfred poszedł, Bruce wrócił do swojego pokoju badań. Kiedy
oboje poszli tylko Dick i Zatanna zostali w pokoju. Była krótka cisza, aż Cud
Chłopiec powiedział „Więc co ty robiłaś przez ten czas”. Chciał rozpocząć
rozmowę. Ona powiedziała „Nic takiego”. Rozmowa znowu została przerwana. Więc
spróbował ponownie „Czy chcesz zwiedzić Rezydencję Waynów?” na co skinęła głową
„Jasne”. To było tak, jakby po raz pierwszy się spotkali. Zatanna jeszcze
nieśmiała, ale Dick chciał to złamać. Udali się do każdego pomieszczenia w Rezydencji
i Dick starał się upewnić by się uśmiechała. Chciał odzyskać tą przyjaźń, którą mieli kiedyś, gdy byli na górze wagonu
ładunkowego. Nigdy nie zapomniał tego dnia, bo tak naprawdę nigdy nie miał
przyjaciół w okolicy w swoim życiu ze względu na wycieczki, które robił ze
swoją rodziną jako Latając Graysonowie. Kiedy skończyli zwiedzanie całej rezydencji
Alfred zawołał wszystkich na obiad. Ich obiad był już na talerzach. Bruce
usiadł na siedzeniu gospodarza, Dick siedział po prawej stronie, a Zatanna
siedziała po lewej stronie stołu. Ich jedzenie było przepyszne i to wszystko
dzięki Alfredowi. „Więc spodobała ci się wycieczka, Zatanna?" zapytał Bruce
„Tak” skinęła głową. „Cóż, jestem zado..." Przerwał mu jego telefon,
"Przepraszam, ale muszę odejść. To ważna rozmowa biznesowa". Kiedy
wstał, Dick wstał też i zapytał „Co to za rozmowa przez telefon?". „Coś,
coś z czym mogę sobie poradzić sam” Bruce odpowiedział i zaraz dodał „po prostu
zostań z Zatanną i zjedz kolację” Dick chciał się kłócić, ale wiedział, że nie
powinien, ponieważ mają gościa i wiedział, że Bruce aka Batman może zadbać o
siebie. On tylko skinął głową i usiadł z powrotem. Mroczny rycerz odszedł dość
szybko. Zatanna zapytała „Dlaczego chciałeś towarzyszyć przy tej rozmowie
biznesowej, Dick?" Teraz była jej kolej, aby rozpocząć rozmowę „O nic, po
prostu hmm ... chciałem wiedzieć o co chodzi". Wrócili do jedzenia. „Okej”
odpowiedziała Zatanna jedząc. Po obiedzie przebrali się w swoje piżamy. Bruce
jeszcze nie wrócił. Dick chciał wiedzieć, czy chciała oglądać film i odpowiedziała,
że z przyjemnością. A ponieważ Zatanna była gościem przez tydzień, ona ma
przyjemność wybrać film, który jej się spodoba. „Hej, Zee. Mam całą półkę
z filmami w moim pokoju. Możesz wybrać jeden." Richard odpowiedział
wskazując na swój pokój. „Oki doki” Zatanna udała się po schodach, aby wybrać
film. Spojrzała na każdy z nich, ale nie mogła się zdecydować, który z nich wybrać,
ponieważ wszystkie wyglądały fajnie. Następnie mały plakat, który został ukryty
pod poduszką, która była na łóżku Dicka przyciągnął jej uwagę. Ona nawet nie
usłyszała jego kroków gdy wchodził po schodach. Podniosła plakat z napisem "Latający
Graysonowie” . Patrzyła na niego, dopóki nie zauważyła cienia pochylonego nad drzwiami
i powiedział „Wiesz, że już ich nie ma”. Zatanna westchnęła „Dick tak mi
przykro." Poszedł do niej „W porządku, nikt nie mógł tego co się stało zatrzymać”.
Chciała wiedzieć więcej o tym, co się z nimi stało, ale zamiast tego odstawiła
z powrotem plakat gdzie był i popatrzyła z powrotem na półkę. Ona dała mu mały
uśmiech i wyciągnęła film z półki „Dlaczego by nie obejrzeć Dambo?(o tym słoniu co umiał latać)”. Dick
daje jej lekki uśmiech „To jest mój ulubiony film”. Richard wziął jeden z jego
koców dla nich, ponieważ Alfred schłodził całą rezydencję, więc było zimno.
Dick włączył film, a on i Zatanna przykryli się kocem. Tylko skrawki skóry, które
były widoczne to były ich głowy. Obydwoje z pomocą ciepła, które wytworzyli szybko
zasnęli. Głowa Zatanna był na szyi Dicka jak zasnęła. Swoją głowę położył na głowie
Zatanny. I nie udało się mi dotrwać do końca filmu. Gdy Bruce i Alfred weszli
do salonu zobaczyli ich jak spali i telewizor był włączony. Oni po prostu
patrzyli na siebie i Bruce powiedział „Wezmę Dick, a ty weź Zatannę do jej
pokoju”. Alfred tylko skinął głową i zaniósł Zatannę do jej pokoju. I Bruce
zrobił to samo z Richardem. Dick wił się w jego ramionach i zaczął się budzić. "Tata?"
Bruce położył go na łóżku „Tak?” Odpowiedział. „Czy jestem w moim pokoju?"
Zapytał Dick. "Tak. Co dzisiaj robiliście?” na co Dick odpowiedział sennie
„Ja i Zatanna oglądaliśmy film nocą to wszystko, a dlaczego pytasz?” Bruce po
prostu powiedział: „Nic tylko tak pytam”. Usiadł obok swojego adoptowanego syna
„Dick chcę, żebyś nie był Robinem w tym tygodniu” „Co! Dlaczego!” Richard był
przerażony, bo uwielbiał być Robinem i nawet ratowanie Gotham. Nawet jeśli to było
trudne zadanie, ale nadal to kochał. „Pozwól mi skończyć. Musisz dbać o Zatanna
dla mnie, kiedy mnie tu nie będzie” Zaczął wyjaśniać dalej „Spójrz, tata
Zatanny jest potężnym czarodziejem, ale jest strasznie nadopiekuńczy w sprawie swojej
córki, więc proszę cię, abyś opiekował się nią, bo Gotham nie jest najpiękniejszym
miejscem. A ty i Zatanna poznacie się lepiej. Upewnij się także, żeby nie
dowiedziała się o Jaskini Nietoperza(czyli Batcave) lub czymkolwiek związanym z
naszym drugim życiem. Ona o tym nie wie, więc uważaj na to, co mówisz”. Cud Chłopiec,
dał mu połowiczny uśmiech i skinął głową. Potem położył się z powrotem na łóżko
i zasnął.
Ło jak słodko! Aż tęczą rzygam! Nie no zajebiste ty i do mojej Cami dopisz jakąś sytuację, że trzeba by było iść do lekarza i wtedy dopiero będzie jazda bo ona się tego boi
OdpowiedzUsuńPaula, twój prywatny humanista cię poprawi - masz pełno literówek, czyś ty głodna była jak to pisałaś, że literki pozjadałaś xD? Przeczytaj to sobie jeszcze raz i popraw :D. Ale cię pocieszę, że nie ma błędów ortograficznych, ani interpunkcyjnych ^^.
OdpowiedzUsuńTak btw. już przeczytałam twój opis, i dwa pytania:
Usuń1. Damian jakiej jest rasy? Też złoty? Bo mi nie napisałaś ;-;.
2. Ciuchy, poproszę o zarys taki mniej więcej :'D.
Sorki za zawracanie tyłka ^^".
1.Damian jest wilkołakiem tak jak Luna.
Usuń2.Nosi jeansy czarne lub zwykłe(nie rurki tylko takie w nogawkach nie za ciasne ani nie za szerokie),lubi bluzy z kapturem,normalne koszulki i bluzy i kocha swoją czarną skórzaną kurtką(cuś a la motocyklowa jak znajdę zdjęcie to wyślę)
A i zapomniałam Luna i Damian są urodzonymi wilkołakami.
UsuńSuper, super i jeszcze raz super strasznie mi się podoba czekam na next!
OdpowiedzUsuń